24 maj 2015

Kierunek: Paryż!

Nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo jestem podekscytowana. W końcu jedno z moich marzeń związanych z podróżowaniem spełni się! Jutro rano jadę do Paryża! Jestem już prawie spakowana. Panicznie sprawdzam cały czas, czy wzięłam wszystko i czy, aby nie zapomnę o jakiejś drobnostce. Do wyjazdu zostało jeszcze parę godzin, ale już nie mogę się doczekać, gdy stanę z walizką przed wejściem do autobusu. Przede mną długa, dłuuuuga droga, bo aż 17 godzin. Nie wiem jak to przeżyję, ale dla takich wrażeń warto się przemęczyć. Mam nadzieję, że znajdzie się tam dostęp do internetu, by przynajmniej rozkręcić trochę mojego instagrama, na którego Was serdecznie zapraszam KLIK! Gdy tylko wrócę, postaram się zdać Wam relację z tej niesamowitej wycieczki :) Cześć!

EDIT: Wróciłam już! Relacja z Paryża w tę sobotę/niedzielę! :)

16 maj 2015

Zniszcz ten dziennik #2

Ostatnio coraz rzadziej bywam w blogosferze. Niby posty pojawiają się tak jak zawsze - w weekend, ale nie odwiedzam już regularnie Waszych blogów.  Po prostu nie mam czasu. Mam nadzieję, że mi wybaczycie ;) Gdy tylko będę miała luźniejszy weekend, odwiedzę Was wszystkich. Sądziłam, że po egzaminach nauczyciele już nam odpuszczą, a zapowiadają jeszcze więcej sprawdzianów, jak przed testami. Nagle przypomniało im się, że mamy materiał do nadrobienia. W szkole mam dosłownie urwanie głowy! A to referat, a to projekty, a to plakaty, konkursy! Ledwo już wyrabiam i ledwo znajduję wolną chwilkę, by do Was napisać. Kolejnym problemem jest też szwankujący laptop. Chyba będę musiała oddać go do serwisu... Na samą myśl robi mi się niedobrze. Po historii z moją lustrzanką w serwisie nie mam zamiaru znów czegoś tam oddawać, wiedząc, że mogę się z tym pożegnać na ponad miesiąc. Ale dalsza praca na ciągle zawieszającym się systemie nie jest mi w smak.

11 maj 2015

Makrofotografia

Umowną datą za rozpoczęcie mojej przygody z fotografowaniem można uznać 26.05.2008r., kiedy to na swoją  komunię dostałam pierwszy w życiu aparat cyfrowy. Teraz wiem, że nie był on najlepszej jakości, ale mam go do dziś i nawet działa. Pierwsze posty, które pojawiły się na Fabryce Mięty są właśnie wypełnione zdjęciami z tego aparatu. Te 7 lat temu kompletnie nie znałam się na fotografowaniu. Wiedziałam po prostu, że trzeba wcisnąć przycisk i bach! robi się zdjęcie. Później dowiedziałam się, że ten 'przycisk' to spust migawki i że trzeba przytrzymać go najpierw w połowie, by zdjęcie było ostre. Potem odkryłam też tryby fotografowania, które wcześniej były dla mnie tylko dziwnymi ikonkami w menu, które bałam się wybrać, by nie zepsuć aparatu. Obecnie posiadając już swój aparat marzeń, wciąż się uczę. Dowiaduję się co to przysłona, jak ustawić ekspozycję, co to czułość ISO itd.

2 maj 2015

Ulubieńcy

W tym tygodniu dopadła mnie choroba. Jednego dnia nie byłam nawet w stanie wydusić z siebie słowa poza piskiem lub głosem, który był nie do zniesienia. Na szczęście drobna kuracja przywraca mnie już powoli do życia. Pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. Jednego dnia jest 20 stopni, a następnego ledwie 10, wiatr i szaruga. Nie mogę się już doczekać tej porządnej wiosny. Uwierzycie w to, że do końca roku szkolnego pozostało już tylko 53 dni? Odejmując od tego jeszcze weekendy i święta za 34 dni powitamy wakacje! Mamy majówkę, jakże długą tego roku (ha!). Do tego pięknie za oknem pada deszcz! Idealnie...
W dzisiejszym poście pokażę Wam moich ulubieńców. Wiem, że na większości blogów są to serie raz w miesiącu, ale ja nie jestem pewna, czy ulubieńców będę publikować co miesiąc, więc są to po prostu "Ulubieńcy" :) Zapraszam do czytania!