DIY: Easter Decor

W szkole nauczyciele coraz to bardziej cisną. Niestety motywują nas do nauki tylko zadaniami i kartkówkami. Na ten post planowałam dużo więcej DIY, lecz niestety coraz większy brak czasu zmusił mnie tylko do zrobienia tego co dziś obejrzycie. Do tego wszystkiego za oknem wciąż deszcz. Dzisiaj taki 'wesoły' post.

Dobra, dość tych smętów. Pobawiłam się dzisiaj ozdobami wielkanocnymi. Parę wykonałam sama, a resztę kupiłam już wcześniej. Na moim ulubionym białym stoliczku zrobiłam mini 'wystawę' wielkanocną. Zapraszam do oglądania i inspirowania się! ;)

DIY: Spring Decor

Wiosna, wiosna, wiosna! Tak, tak odkryłam Amerykę, ale co mi tam! Musiałam się pochwalić tą informacją. Uwielbią tę porę roku. Wszystko rodzi się do życia ze snu zimowego, przybiera żywych barw. Cudowne! Aż z miłą chęcią chce się wyjść na dwór, bez obaw, że zaraz dopadnie nas mróz. Ale na razie zostańmy w sferze domowej, a mianowicie mam na myśli dekoracje pokoju. Zapewne każdy z Was wie, że uwielbiam ozdoby tematyczne, więc nie mogłoby się obyć bez tych wiosennych. Zapraszam wszystkich do oglądania!

DIY: Watercolor Header

Mam wrażenie, że dni mijają coraz szybciej. Co spojrzę w kalendarz, ze zdziwienia przecieram oczy, nie dowierzając, że jeszcze miesiąc i będę musiała pisać egzaminy gimnazjalne. Ba, jeszcze miesiąc i będę musiała w 100% wiedzieć do jakiej szkoły chcę się wybrać, a jak na razie w tej sprawie mam pustkę w głowie! Istny koszmar...
Parę osób dopytywało w jaki sposób wykonałam plamy farby w nagłówku. Otóż postanowiłam stworzyć tutorial, w którym krok po kroku wszystko Wam wyjaśnię. Trochę zastanawiałam się nad nadaniem tytułu tej notce. Stwierdziłam, że "Akwarelowy nagłówek" będzie dość dobry, ale jak wiadomo po angielsku wszystko brzmi lepiej ;) Całą tę instrukcję wymyśliłam sama i nie wiem, czy istnieją inne prostsze sposoby. Wiem, że są specjalne pędzle w programach graficznych, ale nie umiem się nimi jeszcze dokładniej posługiwać, więc wymyśliłam taką oto alternatywę. Zapraszam do zapoznania się z instrukcją!

Wiosna tuż tuż

Stwierdziłam, że dawno na blogu nie było luźnego postu, w którym piszę co tam u mnie słychać. Tak więc ostatni tydzień spędziłam na samych kartkówkach, sprawdzianach i odpytywaniach. Wszystko byłoby tak jak zwykle, gdyby nie to, że zaczął się marzec! Zapewne każdy z Was zna przysłowie "W marcu jak w garncu". W 100% zgadzam się z tym przysłowiem. Równo z 1 marca zaczęły się skrajne wahania pogodowe. Rano mróz, w południe słońce, później deszcz, a na końcu śnieg. Tak było przez kilka dni. Ciągła chlapa. Nienawidzę takiej pogody! Lecz dziś słońca jest już trochę więcej i mam nadzieję, że już tak zostanie. Do kalendarzowej wiosny zostały jeszcze 2 tygodnie! Nawet nie wiecie jak się z tego cieszę! Co prawda lubię zimę, ale tą prawdziwą z białym puchem, mrozem max. -10 stopni, a nie tej Polskiej, gdzie jednego dnia spadnie śnieg, a następnego nie ma po nim już śladu. Znudziła mnie już ta szaruga i błoto. W końcu dookoła zrobi się trochę bardziej kolorowo!

DIY: Podkładka pod kubek

Niestety w tym tygodniu złapała mnie lekka choroba i cały piątek przeleżałam w łóżku, ale na szczęście od wczoraj czuję się już lepiej i stworzyłam dla Was ten tutorial. Dawno nie było już DIY na blogu. Ostatni tego typu post o ile pamiętam był jeszcze przed świętami, a przecież główną tematyką Fabryki Mięty są właśnie notki "zrób to sam". Dlatego kontynuuję tę serię i dziś przedstawię Wam pomysł na podkładkę pod kubek. Posiadam biurko z białym blatem i zależy mi na tym, by nie zostawały na nim brązowe odciski po kawie, czy herbacie i dlatego właśnie taka podkładka jest idealnym rozwiązaniem. Niestety te dostępne w sklepach kompletnie nie wpadają w moje gusta. Tak więc postanowiłam stworzyć własną podkładkę z własnym wzorem, który idealnie pasuje do wystroju mojego pokoju.