Czego jeszcze o mnie nie wiecie?

Ostatnio wszystko idzie nie po mojej myśli. Dzisiejszy post miał być zupełnie inny, ale przykre zrządzenie losu zabrało mój nowy aparat do serwisu. Tak to jest jak ma się w życiu ciągłego pecha. Kupiłam aparat z usterką! Nie chciałabym Was zasypywać fotografiami ze starej cyfrówki, więc nie wiem co będzie z następnymi notkami, a na szybki powrót mojej lustrzanki się nie zanosi. Miałam w zapasie parę zdjęć, którymi będę mogła się dzisiaj z Wami podzielić, ale tylko dziś. Co będzie dalej tego nie wiem... Nie chciałabym również zawieszać bloga, ponieważ nie chcę stracić tego co udało mi się dotychczas osiągnąć. Tak więc w dzisiejszym poście napiszę dla Was parę faktów o mnie, których jeszcze nie wiecie. Zapraszam do czytania i lepszego poznania mnie! :)

1. Jestem uzależniona od miętowej gumy do żucia. Muszę ją żuć przynajmniej przez pół dnia.

2. Nie mam rodzeństwa.

3. Mieszkam w dużej wsi.

4. Chodzę do 3 klasy gimnazjum.

 5. Bloguję już od 2012 roku, ale Fabryka Mięty została założona w 2014.

6. Uwielbiam filmy Sci-fi, fantasy i nie lubię romansów.

7. Za to uwielbiam książki romantyczne ;)

8. Na drugie imię mam Cecylia.

9. Nie lubię, a nawet nienawidzę W-Fu.

10. Moim ulubionym kolorem jest biały (jeśli chodzi o wnętrza) i bordowy (jeśli chodzi o ubrania).

11. Mam ok. 165 cm wzrostu.

12. Nie mam konkretnego gustu muzycznego.

13. Bardzo podobają mi się białe i kremowe róże.

14. Moją ulubioną porą roku jest lato.

15. Staram się nie jeść słodyczy (jedynie okazjonalnie je jem).

16. Jestem trochę nieśmiała.

17. Moim ulubionym zespołem muzycznym jest Linkin Park.

18. Uwielbiam przeglądać stronki z inspiracjami.

19. Często używam słów "Tak więc" i "Okay".

20. Uwielbiam cappuccino.

Mam nadzieję, że trochę się o mnie dowiedzieliście ;) A teraz mam do Was bardzo ważne pytanie. Co chcielibyście zobaczyć w następnym poście?
Piszcie propozycje w komentarzach. Najlepiej gdybym mogła zrobić dla Was notkę, która nie wymagałaby dużego wkładu zdjęć, ponieważ za tydzień raczej lustrzanki jeszcze nie będę mieć...